Sklep „Konsum & Spargenossenschaft” czyli Karlińska Spółdzielnia Spożywców. Z założenia była to spółka osób prywatnych – w większości mieszkańców Karlina. Jak w każdym większym sklepie i w Konsumie nie mogło zabraknąć alkoholu, który przybywał do Karlina w beczkach. Czysta wódka w 100 litrowych a wino w 150. Tak duże ilości napojów wyskokowych w beczkach zamiast w butelkach, spowodowany był brakiem koncesji na sprzedaż detaliczną alkoholu. Najmniejszą ilością, którą można było handlować, były trzy litry. Fotografia z lat 40. XX wieku.