Z cyklu: Handel w Karlinie…

Rodzina Meinke.

Rozwijała swoje interesy w 1 poł. XX wieku w Karlinie, była zarówno przykładem handlowej przedsiębiorczości w różnych dziedzinach tego zawodu, jak i rodzinnej kontynuacji w prowadzeniu sklepu i świadczeniu usług. Liczne ślady tej rodziny znajdziemy w witrynach Muzeum Ziemi Karlińskiej.

Historia gospodarcza tej – od pokoleń z Karlinem związanej rodziny – zaczęła się właściwie już pod koniec XIX wieku. Pierwszym członkiem rodziny, który postanowił rozwinąć interesy w mieście był Franz Meinke. Z zawodu mistrz ślusarski, zajmujący się mechaniką precyzyjną posiadacz wielu patentów, postanowił otworzyć sklep w którym sprzedawał maszyny do szycia, rowery, oraz ówczesne nowinki techniczne w postaci urządzeń elektrycznych. Dodatkowo zakupił atelier fotograficzne znajdujące się przy ul. Koszalińskiej 29, które reklamował jako: Mechaniczno -Artystyczne Atelier Franz Meinke.

Po pewnym czasie został zatrudniony w Zakładzie Maszynowym (były POM) i postanowił sprzedać swój sklep bratu Hermanowi. Żona Franza prowadziła we wspólnym domu przy ul. Koszalińskiej 96 kawiarnię Cafe Kaiserkrone i wynajmowała pokoje jako kwatery dla pracowników zakładu.

                                             Dom rodziny Meinke przy ul. Koszalińskiej 96 wraz z kawiarnią Cafe Kaiserkrone.

Herman początkowo prowadził nowo otwartą w Karlinie filię Sparkasse, czyli pierwszy bank w mieście, a po zakupie od kuzyna sklepu – atelier, postanowił prawdopodobnie otworzyć własny sklep kolonialny. Sklep nie ograniczał się tylko do handlu towarami delikatesowymi, ale we własnym zakresie wytwarzał lakiery, atrament, środki drogeryjne a nawet wodę mineralną.

W latach 20. XX w. najprawdopodobniej ze sklepu spożywczego postanowiono zrobić drogerię. Wówczas w prowadzenie interesu włączył się syn Bruno, wyuczony drogerzysta. Jako osoba posiadająca ten tytuł, mógł on prowadzić handel artykułami drogeryjno – chemicznymi, paliwami, materiałami niebezpiecznymi, jak również utensyliami fotograficznymi. Firma do końca wojny zachowała jednak nazwę Drogerie H. Meinke Sohn. W latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku firma przeżywała swój największy rozkwit, bowiem nieustannie wzrastał popyt na artykuły higieniczne, farby, oleje techniczne, paliwa i wszelkiego rodzaju środki chemiczne, jak również niektóre lekarstwa, którymi handlowano wtedy w drogeriach.

Równie ważną rolę w działalności sklepu odgrywała ciemnia fotograficzna, gdzie można było oddać do wywołania własne zdjęcia, a sklep zaopatrzony był w szeroką gamę produktów dla rozwijającego się wtedy fotograficznego hobby. Dzięki właścicielowi sklepu, mieszkańcy Karlina mogli co roku w dniach Zielonych Świątek oglądać pokaz fajerwerków, które były odpalane z okazji corocznego święta Bractwa Strzeleckiego.